(...) trzeba się śmiać z wszystkiego, co boli, aby zachować równowagę i nie dać się zwariować.
Ken Kesey, Lot nad kukułczym gniazdem.
Witam wszystkich w nowym roku :) Jako, że czas matur się nieuchronnie zbliża, poszukiwałam literatury do mojej pracy. No i napotkałam się na zapomnianą perełkę. Lot nad kukułczym gniazdem. Zapomnianą bo parę lat temu ktoś mi już polecał tą książkę, ale jakoś nie miałam ochoty się jej przyjrzeć. Książka dosyć krótka (a szkoda) i o nietypowej tematyce.
A poniżej kolczyki, kolejne z zestawu im większe tym lepsze ;d Bardzo ładnie się prezentują mimo plastikowo-szklano-drewnianych koralików. A co do sutaszu to jak zobaczyłam akcję z tęczakiem, to przeżywałam parę dni, że dowiedziałam się o niej tak późno. Cudo po prostu!
Pozdrawiam serdecznie i wszystkim szczęściarzom życzę udanych ferii ;*