poniedziałek, 30 grudnia 2013

►Weny!

Aby powstrzymać się od sądzenia bliźnich, trzeba mieć ogromny zapas ufności. Do dziś pozostała mi obawa, że coś istotnego przeoczę, że coś mi się wymknie, jeśli nie będę pamiętał, iż poczucie fundamentalnych zasad przyzwoitości
 nie wszystkim przy urodzeniu jest równo dane.
Ile razy masz ochotę kogoś krytykować (…), przypomnij sobie, że nie wszyscy ludzie na tym świecie mieli takie możliwości jak ty.
Wielki Gatsby, Francis Scott Fitzgerald




 Jeden z filmów 2013 roku, który pozostał w mojej pamięci na dłużej - Wielki Gatsby. Jak dla mnie jest to arcydzieło.Wzruszająca historia Francis Scott Fitzgerald'a i genialne wykonanie Mark Anthony Luhrmann'a sprawiło, że z chęcią oglądnęła bym ten film po raz kolejny (co rzadko mi się zdarza). Co mnie urzekło w tej historii? Może emocje z jakimi boryka się Gatsby, klimat wydarzeń... całokształt fabuły. Wiara w pomyślność losu a może przekonanie, że jesteśmy w stanie stworzyć swój własny świat jeżeli tylko chcemy. Polecam film, a dla bardziej wytrwałych książkę ;)) Sama nie miała jeszcze okazji jej przeczytać ale skoro książki najczęściej są ciekawsze i bogatsze od filmów... 
Upragniony czas świąt właśnie się kończy. Miałam ogromną chęć odpoczęcia i wyspania się, w końcu... Wyczekiwane dni mijają a mój plan ciągle nie jest zrealizowany w 100%... Norma ;). Tydzień przed Bożym Narodzeniem był bardzo pracowity, 3 pary sutaszowych kolczyków i 4 zarwane nocki (bo przecież największa wena i chęć do pracy nawiedza Cię o 23 a później jest jak z dobrą książką... "jeszcze jeden rozdział" ;p). Mimo tego czas jak najbardziej pozytywny :) 

Z okazji nadchodzącego roku 2014 życzę Wam dużo sił do życia i dążenia do wyznaczonych sobie celów! Znalezienia w życiu pasji, czegoś (co nie jest alkoholem) co umożliwi Wam oderwanie się od spraw codziennych i da pełen relaks. Czasu dla siebie, rodziny i przyjaciół! Weny! Miłości! *nie tylko do najbliższych... i nowych wyzwań które motywują i budują, sprawiając, że jest się lepszym człowiekiem.
Bywajcie zdrów!



Teledyski też mogą 
być wartościowe... 
albo chociaż ciekawe:

sobota, 7 grudnia 2013

►Does an angel contemplate my fate?

Nie we wszystko, co widzą twoje oczy, powinieneś wierzyć. 
Obraz rzeczywistości, jaki podsuwają nam nasze oczy, 
jest tylko iluzją, efektem optycznym. 
Światła września, Carlos Ruiz Zafone

Czy ktoś podjął wyzwanie rzucone w ostatnim poście? Mam szczerą nadzieję, że chociaż jedna osoba wzięła to na poważnie ;) Mikołajki już za nami czyli klimat świąt oficjalnie rozpoczęty. Czy ta cała szopka w ogóle jest potrzebna? Wydaję mi się, że jak najbardziej... Jak często mówiliśmy "za 3 dni Wigilia a ja w ogóle nie 'czuję' świąt" (a mikołaje w Lidlu stoją już od początku listopada). Mimo pełnej komercji to przynajmniej owy motyw cieszy oko i daje pewne złudzenie, że świat w ten miesiąc staje się taki... przytulny :) Czas zadumy, przemyśleń, na które normalnie nie mamy czasu ani ochoty a w te dni umysł sam pracuję na dziwnych obrotach. Zastanówcie się jak wyglądały by święta bez tej całej otoczki. Bez Kevina, ciężarówki z Coca-coli ;p A najlepsze jest to, że Boże Narodzenie to jednak święto religijne. Które inne święto z religii świata w takim stopniu wpłynęło na kulturę? Czy to nie jest genialne? W jakimś sensie wszyscy obchodzimy urodziny Jezusa Chrystusa, Pana i Zbawiciela. Może obchodzimy to za dużo powiedziane... ale coś w tym jest, nie sądzicie?
Aniołek z masy solnej czyli klasyka gatunku ;) Chyba nie wymaga większego komentarza.