poniedziałek, 31 grudnia 2012

►Rudzielec.



W tej chwili nie wolno nam się pogrążać w jałowej boleści; to dobre dla tych,
co lubią cierpieć i poić się własnymi łzami. Bo istnieją i tacy, a Bóg z pewnością nagrodzi
 im w niebie wszelkie wyrzeczenia na ziemi; ktokolwiek jednak walczyć pragnie, 
nie traci cennego czasu i paruje z miejsca wszelkie ciosy, jakie zadaje mu los.
Aleksander Dumas,  Hrabia Monte Christo.

Witam wszystkich w ten jakże epicki dzień roku 2012! Pogoda w moim rejonie iście grudniowa, 10C i błękitne niebo. Samopoczucie również imprezowe gdyby nie to, że mojemu organizmowi zachciało się trochę pochorować. Mam nadzieję, że u Was wszystko wygląda troszkę lepiej. Cytat wprost idealny na dzisiejszy dzień. Ja ogólnie zakochałam się w tej historii i jak będę miała czas to będzie moja pierwsza książka która wezmę i pochłonę z ogromną przyjemnością. Kiedyś dawno oglądałam film Hrabia Monte Christo (2002r. polecam) a pół roku temu czytałam "Więźnia nieba", i dziwnym trafem skądś znałam pewien wątek z przecież nowej książki. No i doszukałam się w swojej pamięci skąd. Właśnie w powyższej powieści. Jeszcze raz polecam!
Odpoczywając po całym dniu ślęczenia nad pewną tysiącstronową naukową książką natrafiłam na klasykę horrorów - Hannibal. A, że film nie wymagał pełnego zaangażowania myślowego to otworzyłam sobie mój skromny program do obróbki zdjęć Photo Filter, i zaczęłam bazgrolić (chciałam zaznaczyć, że praca była wykonywana na laptopie bez podłączonej myszki => czyt. moim podłożem była >taka< mała przestrzeń a obiektem rysującym palec wskazujący ;p). Wydaje mi się, że na pierwszy rzut oka wyszło całkiem nieźle, co myślicie? Jakieś porady, wskazówki? (Wiem, jest troszkę krzywa, ale tak to jest jak się większość rysuje na powiększeniu. Nie miałam już siły poprawiać) Czas wykonania: 1,5h.

Wszystkiego naj w Nowym Roku! 
Spełnienia marzeń, również tych głęboko ukrytych. 
Znalezienia skrawka nieba i bliskiego serca, które będzie to niebo z Tobą dzielić.
Niech ten rok nada życiu nowych smaków, słodyczy pocałunków, pikantnej zabawy. 
Korzystaj z życia ile tylko starczy tchu!!
 Happy New Year!

Credits: textur


piątek, 28 grudnia 2012

►Miniaturowa choineczka.


Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka, może mu tylko dopomóc
 w wyszukiwaniu prawdy we własnym sercu, jeżeli ją posiada.
Augustyn z Hippony

 Otóż to! Niestety często mnie irytuje ta prawidłowość, lub często sprawdzająca się myśl. Do takich rzeczy potrzeba anielskiej cierpliwości, której jeszcze nie posiadam... No bo przecież człowiek by chciał czasami zmienić wszystko i wszystkich, tak od razu, po swojej myśli. Ale na szczęście tak się nie da (no z małymi wyjątkami, ale one przecież potwierdzają regułę).
Wolne dni lecą sobie w swoim świątecznym tempie, a ja staram się walczyć z wrodzonym lenistwem i jakoś wykorzystać odpowiednio te chwilę ;) Z wielkim bólem serca szerokim łukiem omijam wszelkiego rodzaju robótki ręczne... Bo jak usiądę to nie ma mnie przez 10 godzin, albo i dłużej ^^. A niestety obowiązki wzywają.
Chciałoby się wyjść gdzieś na stok ale niestety pogoda nie dopisuje i muszę zadowolić się starymi zdjęciami bądź zakwasami z wczorajszej dziesięciogodzinnej kolędy. Mam nadzieję, że znajomi wybaczą nasze wyciąganie z łóżka (o 15 czy 23, nie ważne) w drugi dzień świąt ;p I jeszcze raz: za kolędę dziękujemy, zdrowia, szczęścia Wam życzymy, byście mieli co potrzeba, a po śmierci szli do nieba. Tak to Boże dej!

Przepraszam bardzo za kiepską jakość.

wtorek, 18 grudnia 2012

►Marsjańskie cudo.


Gdy­bym pa­lił, za­paliłbym te­raz pa­piero­sa, pat­rząc na rzekę i myśląc o tym, jak wszys­tko jest mętne i niepew­ne, a tak, nie paląc, po­myślę tyl­ko, że wszys­tko jest mętne i niepew­ne, rzeczy­wiście, ale bez pa­piero­sa, cho­ciaż pa­pieros, gdy­bym go pa­lił, sam z siebie wy­raziłby
 mętność i niepew­ność rzeczy, tak jak dym, gdy­bym palił.
José Saramago ,Historia oblężenia Lizbony 

 Ten cytat mnie po prostu rozbroił, nie ma to jak piękne i artystyczne owijanie w bawełnę. A za parę dni mamy święta, więc idąc za grudniową atmosferą dodaje kolejny sutasz... tak na bogato ;) Już miałam nadzieję, że w tym roku na 24 będzie biało, jak przystało na Boże Narodzenie. Ale niestety nie zapowiada się na zmianę pogody... brudno, szaro i ciepło. I gdzie tu czuć 'magię świąt'? 
A tytuł taki dziwny bo mojej mamie środek owych kolczyków przypomina powierzchnie Marsa ^. Własnoręcznie malowany ;p 

Niech ten szczególny czas
Świąt Bożego Narodzenia
będzie dla Was okazją
do spędzenia miłych chwil w gronie najbliższych,
w atmosferze pełnej miłości
i wzajemnej życzliwości.
Nowy rok, by stał się czasem
spełnionych marzeń i nadziei. 

życzy Aleksandra ;*




czwartek, 6 grudnia 2012

►Świąteczny brelok.


Czyż is­tnieje bo­wiem coś bar­dziej prze­rażające­go, niż zdać so­bie sprawę, że ma­my chwilę te­raźniej­szą? To że pot­ra­fimy w ogóle przeżyć ten wstrząs, zaw­dzięcza­my wyłącznie te­mu, iż z jed­nej stro­ny chro­ni nas przeszłość, a z dru­giej przyszłość. 
Virginia Woolf, Orlando.

Dzisiaj sobie zdałam sprawę, że jeszcze tylko 2 tygodnie i już będą święta... Za niecały miesiąc sylwester. To przerażające. A pamiętam jakby to było kilka tygodni temu jak 1 stycznia słyszałam słowa: każdy dzień jest ważny, nie zmarnujcie tego roku. A na zdjęciach brelok z masy solnej. Motyw serca, oj mam ich dużo, w szczególności jako wisiorki. Kolorowe, w kwiatki, kropki, a nawet z brokatem (próbując robić motyw galaxy). Jak znajdę czas to zrobię więcej zdjęć. Bardzo przyjemnie się je robi.
* Uhu, oglądając TV słyszę "Sezon narciarski rozpoczęty, Szczyrk rusza już w tym tygodniu". I dlatego kocham zimę ;d Nic tylko czekać na jakąś okazję wyrwania się na stok... A na dzień dzisiejszy dziękuję za każde odwiedziny i zainteresowanie się blogiem. Życzę miłego tygodnia!