Dum pugnas, victor es.
św. Augustyn z Hippony
Oj obawiałam się, że tak będzie. Oczywiście nie było czasu, mobilizacji, zdjęć. Taki synergizm xd Wybaczcie ale ostatnio w głowie tylko biologia. Końcówk kalendarzowego lata, ale ono już dawno za nami. Zimno, ciemno i mokro- wszystko jakby daję dobrą atmosferę do nauki. Ale nie zapominajmy, że to również dobra pogoda do spania. I w takim wypadku mój organizm walczy z rozumem ;p Ciało mówi spać a zdrowy rozsądek - poucz się jeszcze. Ale idąc za powyższym hasłem " Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" może do czegoś dojdę.... A przecież im trudniejsza walka tym większe zwycięstwo. Wszystko przed nami ^^. Niedawno miałam okazję być na kazaniu księdza
Piotra Pawlukiewicza. Polecam sobie posłuchać na poprawę humoru. A w poście świeczniki zrobione z masy solnej z domieszką kawy (bardzo ładnie pachnie). Ozdobione ziarnami. Połączenie waniliowej zapachowej świeczki i takiego świecznika daję ciekawe wrażenia zapachowe ;].
Świeczniki są cudowne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
+ oczywiście, obserwuję ;)
Śliczniuchne świeczniki:o) Uwielbiam kawę w każdej postaci więc twoje tworki od razu przypadły mi do gustu:o)
OdpowiedzUsuńPiękne te świeczniki. Nie pomyślałabym, że są wykonane z masy solnej. Bardzo dobry pomysł i pewnie niesamowite doznania zapachowe.
OdpowiedzUsuń