Rodzice są wiecznie nie doczytaną książką.
Jan Kurczab
Witam dziś trochę o rodzicach... Bliscy nam ludzie, kochamy ich i przebywamy (albo przebywaliśmy) z nimi większość lat młodzieńczych. Ale czy tak na prawdę ich znamy? Czy nie wydaje wam się czasami, że możecie więcej powiedzieć o koleżankach ze szkoły czy pracy niż o własnej mamie? I nie chodzi mi tu bynajmniej* o charakter a o historię życia. Jak to dumnie brzmi. Ale ona zawiera też rzeczy prozaiczne takie jak wypady ze znajomymi, ulubione filmy z lat młodości, pierwsze podróże, miłości. Wypadki i dziwne sytuacje. Ściąganie w szkole (albo pilne uczenie się na każdą klasówkę). Jak się pociągnie za język to jest o czym słuchać. Mimo wielu rozmów dalej wydaje mi się, że kryją wiele śmiesznych historii żeby nie stracić autorytetu. Tym samym można by rzec, że im jesteś starszy tym ciekawiej się rozmawia ;p Więc jeżeli macie możliwości, może warto zamienić parę słów z mamą, tatą (który pewnie ostatni raz słyszał od was "daj 30 na pizze, albo pożycz 300 na czynsz ;p). Wakacyjny łikend sprzyja okazjom do takich pogaduszek więc... powodzenia! :)
A przedstawione niżej breloczki były zrobione na specjalne zamówienie dla Kasi, zainspirowane (niestety w całości) metalowymi brelokami widzianymi w księgarni ;p Wykonane na użytek własny techniką a'la decoupage. Pomysł własny czyli drukarka+taśmy klejące+tekturka+farba+kółeczka i łańcuszki ze starych breloków. Wszystko pięknie się trzyma i wygląda.
Bezpłatne przewozy 7 dni w tygodniu 24 h na dobę :) |
* słowo to sprawia nam czasami kłopot bo "bynajmniej to nie przynajmniej"
więc doedukujmy się trochę ;)
wzmacnia przeczenie: wcale, w najmniejszym stopniu, w żadnym razie;
przecząca odpowiedź na pytanie: wcale nie, ani trochę, w ogóle, wręcz przeciwnie