Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.
Albert Einstein
Możliwość częstego przebywania z dala od "cywilizacji", ludzi i zgiełku to zaleta małych miasteczek i wsi. To całkiem magiczne chwilę jak może się znaleźć jakieś miejsce gdzie podziwia się przyrodę i ma się okazję po prostu odprężyć. Od jakiegoś czasu zauważam dużo analogii pomiędzy nowinkami technologicznymi i tym co natura miała już dawno. Naukowcy coraz częściej czerpią swoje pomysły właśnie z fauny, flory. Bo jednak to co zostało stworzone jest genialne w każdym calu, nikt chyba w to nie wątpi. Najnowsze nieprzemakalne i nie moknące materiały to nic tylko patent użyty z roślinki która pokryta milionami mikroskopijnych włosków umożliwia spływanie wody bez bezpośredniego kontaktu. Przykładów jest bardzo dużo. Więc, otwórzmy oczy! Inspiracja jest na wyciągnięcie ręki, nie ma co narzekać na brak weny ;) Miłego wiosennego tworzenia!
Masa solna + akryle + werniks. |
ja tam wolałabym żyć w mieście, chociaż takim małym, wieś mnie dobija...;/
OdpowiedzUsuńWitam Cię Aleksiu ,miło że wpadłaś do mnie:)Tworzysz głównie to czego ja nie potrafię,albo boje się spróbować...sutasz:)Robisz piękne rzeczy,zostaje dłużej:)Pozdrawiam:)Ja wolałabym jednak na wsi...spokój ,cisza,przyroda:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny cytat dodałaś do tego posta ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę na moim blogu i zapraszam ponownie!
Trzymam kciuki za reaktywację, tworzysz bardzo ładne rzeczy.
Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu! Podziwiam sutaszowe prace. Ja do tej pory zrobiłam z całego rozpędu 1 kolczyka w tym stylu, drugi wciąż czeka na dłuuugie zimowe wieczory, jak podejrzewam i broszkę dla Babci, którą otrzymała na święta :) Niestety fotki robione w pośpiechu nie wyszły za dobrze, więc do tej pory ich nie wstawiałam, ale może jednak się skusze w końcu?
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca, takie wiosenne klimaty :-. Powodzenia w dalszej twórczości :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń